16
Grudzień
Love X Style X Life
Istnieje pewna prosta inklinacja. Jeśli siadam z książką na kanapie zaraz po przyniesieniu jej ze sklepu i czytam ją w jeden wieczór, zapominając o jedzeniu, spaniu i innych potrzebach fizjologicznych, jeśli nie zdążę zorganizować sobie do niej nawet zakładki, to znaczy, że doskonale trafiła w mój gust. Może to już uzależnienie od magicznej mocy słów spisanych na papierze, może wyjątkowo trafnie, już na etapie księgarni, nauczyłam się definiować swoje potrzeby, a może po prostu wydawnictwa tej jesieni wydrukowały multum ciekawych publikacji, bo nie pamiętam, kiedy przez moje ręce przewinęło się tyle dobra!
Love X Style X Life jest kolejną „stylową” książką, której kupno, przeczytanie i postawienie do kolekcji na półce sprawiło mi ogromną przyjemność. Jeśli ktoś teraz pomyślał, że „kolejna” znaczy „taka sama”, to będę zmuszona go mocno rozczarować.